Czytając powieść Christiny Sanchez-Andrade pt. "Coco" nie polubiłam tytułowej bohaterki. Wręcz przeciwnie, wydała mi się arogancką, rozkapryszaną, a przede wszystkim kłamliwą i knującą intrygi panną. Nie zaprzyjaźniłabym się z Coco. Ale analizując przeczytany utwór, stwierdziłam, że w gruncie rzeczy była ona bardzo nieszczęśliwą i samotna osobą, wciąż poszukującą miłości i akceptacji. Pomijając wątek prywatny, Gabriellle Chanel była przede wszystkim kobietą sukcesu, pełną determinacji i żądną chwały. Nie chciała być tylko damą do towarzystwa, ale pracować, coś udowodnić. I przekonała całe rzesze kobiet, które jej zaufały i wybrały jej projekty.
Coco Chanel to prawdziwa ikona. Jej wypowiedzi są dziś znane i wielokrotnie cytowane. "Kobieta musi mieć dwie rzeczy: klasę i bajeczny urok." Ba! Z pewnością. I dzięki francuskiej projektantce możemy się tego nauczyć. "Kobieta bez zapachu to kobieta bez przyszłości" - i tu Coco była prawdziwą wizjonerką. Perfumy Chanel Nr 5 są najbardziej rozpoznawalnym zapachem w dzisiejszych czasach.
"Moda, w której nie można wyjść na ulicę, nie jest modą" - ta zasada jest dziś znacznie nadwyrężona, bo przecież wszystko jest modne i we wszystkim możemy wyjść z domu. "Moda przemija, styl pozostaje" to już sztandar. Liczy się własna interpretacja mody.
Czy zawsze chciałam wyglądać jak Coco? Nie. Przecież sama stwierdziła, że "dwaj panowie licytowali się o moje niewielkie ciało”. Szczupła, mała, wydawać by się mogło, że w za dużym kapeluszu. A jednak marzę o żakiecie Chanel, o kultowej torebce 2.55 i ogromnej liczbie pereł. Czy tak chciałabym wyglądać? Owszem. Gratis chciałabym dostać jeszcze większą siłę w dążeniu do celu, klasę i indywidualizm. Tak, od tej projektantki można się uczyć. I choć Karl Lagerfeld uważa, że wcale nie zrobiła tak dużo i ludzie ja przeceniają, dla mnie na zawsze pozostanie ikoną stylu, mody, a przede wszystkim temperamentu i determinacji.
Topshop blouse, Levi's jeans, Promod, United Colors of Benetton necklaces
photos by Mariusz Sieńko
ślicznie wyglądasz!
OdpowiedzUsuńŚwietnie ! Bardzo podoba mi się sweterek :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam...
piękny uśmiech i biżuteria! :)
OdpowiedzUsuńsliczny sweterek i dodatki!
OdpowiedzUsuńfantastycznie! dobrze Ci w tej fryzurze :)
OdpowiedzUsuńja też jestem pod wrażenie Coco po obejrzeniu dwóch filmów, muszę przeczytać książkę :)
Piękna bluzka ;)
OdpowiedzUsuńAsiu wyglądasz ślicznie!!!
OdpowiedzUsuńPodoba mi się to, co napisałaś, i śliczne zdjęcia! :)
OdpowiedzUsuńŚlczny sweterek i dobrze dopasowany kolor pomadki !
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie margaret-j
Bardzo ciekawy post:) Świetnie wyglądasz:) Masz piękny uśmiech:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńświetne fotki!
OdpowiedzUsuńbe my coco:*
OdpowiedzUsuńfaktycznie jak Coco:)
OdpowiedzUsuńmi sie nie podobają te zdjęcia:(
OdpowiedzUsuńzdjęcia są genialne :)
OdpowiedzUsuńśliczna stylizacja:) i też chcę perły;)
OdpowiedzUsuńO urokliwa piękna Joanno patrzenie na Ciebie to czysta przyjemność!!!!
OdpowiedzUsuńte usta tu "robią" cały strój. wyglądasz promiennie i tak trzymaj! :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie wpadła na Twojego bloga i bardzo mi się spodobał.
OdpowiedzUsuńPoza tym... ten świetny sweter pięknie komponuje się z Twoim uśmiechem !
Zajrzyj do mnie, byc moze i moje stylizacje przypadną Ci do gustu.
Let's follow each other! :)
Cheers from hell,
Koka.
Bardzo fajny i pozytywny post.
OdpowiedzUsuńwyglądasz swietnie, z klasa i ponadczasowo;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że prawdziwą przyjemnością jest nie tylko patrzenie na Ciebie, ale w takim samym stopniu czytanie:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i ciekawy post.
Pozdrawiam serdecznie,
Ilo