Ostatnio orzeł z polskiego godła jest bardzo popularny (celebryci drżyjcie!). Po pierwsze za sprawą PZPN (wielka szkoda), po drugie, dzięki Robertowi Kupiszowi (super!), który w swojej ostatniej kolekcji "Heroes" uczynił go głównym bohaterem. We wtorkowy wieczór miałam okazję i wielką przyjemność zobaczyć na żywo najnowsze projekty Kupisza, mocno inspirowane Powstaniem Warszawskim. Modele i modelki w szkolnych mundurkach, grunge'owych koszulach i maksi płaszczach, przy akompaniamencie magicznego wokalu Anny Marii Jopek, z dumą kroczyli po wybiegu w Soho Factory. Dziewczyny z zaplecionymi dwoma warkoczami, ale w kopertowych, kobiecych sukienkach i połyskujących mini-spódniczkach, chłopcy w grzecznych fryzurach, za to w skórzanych, seksownych spodniach, przewrotnie i w nowej interpretacji pokazali modę tamtych lat. Choć nie do końca jestem fanką takiego stylu, kilka projektów z chęcią bym przygarnęła :-) Reasumując, pokaz został przygotowany z pomysłem, profesjonalnie i z pewnością oczarował gości. Ja byłam i nadal jestem pod ogromnym wrażeniem! Wielkie brawa!
P.S. Zdjęcia kolekcji dostępne są w Internecie, a ja pokazuję swój set z tego artystycznego wieczoru, tym bardziej, że miałam okazję spotkać kilka bloggerek :-) Tu z Bereniką! :-)
I mój outfit:
Simple dress, Gino Rossi clutch, Candy Crystal jewelry, Zara heels
photo by Lady Berona