buty H&M
fot. ja
Do tego zakupu miałam kilka podejść. Ponieważ nigdzie indziej nie znalazłam tych butów, musiałam wiele razy odwiedzić jeden konkretny sklep sieci (co nie było mi całkiem po drodze). Za każdym razem przymierzałam wielokrotnie te buty i odchodziłam, obserwowałam z ukrycia i czekałam. Nie wiem dlaczego tyle to trwało... Chyba nie mogłam przyzwyczaić się do koturny (bo jeżeli chodzi o wysokość, to mam trochę par z obcasem ok. 10 cm). Ale to była miłość od pierwszego wejrzenia. W dniu zakupu oblał mnie nawet zimny pot, gdy po raz kolejny wracając do H&M nie mogłam odnaleźć mojego rozmiaru. Jednak moje ukochane uśmiechały się i czekały na mnie cierpliwie w smutnym kąciku:) Ach!!