Na ten rodzaj wypoczynku nie posiliłam się na bardziej wyrafinowany zestaw i postawiłam na sprawdzone i bardzo wygodne rozwiązanie: dżinsy, marynarkę i baleriny. To jeden z moich ulubionych codziennych i weekendowych outfitów. A, i dodałam do tego uwielbiony szal, z którym praktycznie się nie rozstaję, i który wprowadza mnie w iście francuski nastrój.
fot. Jacek
marynarka Zara
dżinsy H&M
tank top Stradivarius
baleriny z Lolly Pop Boutique
szal River Island
torba Furla
pasek Zara
zegarek Michael Kors
Sądzę, że jestem winna czytelnikom i oglądaczom „fashionerii” krótkie wyjaśnienie. Otóż, moja dwumiesięczna nieobecność nie była spowodowana jakimś konkretnym wydarzeniem w moim życiu. Ot, po prostu szafiarska wena mnie opuściła, a blogowanie przestało wydawać się takie fajne jak na początku. Myślę, że sporo szafiarek miało podobne odczucia. W międzyczasie „fashionerii” stuknął pierwszy rok i nawet nie potrafiłam tego jakoś uczcić. Ba, nawet o tym zapomniałam… Musiałam się zdystansować do tej formy ekspresji, poobserwować to z boku i na spokojnie wszystko przemyśleć. Ale za to czuję teraz jakbym obudziła się z zimowego snu i zobaczyła blogosferę z nowej perspektywy. Wiosenny klimat z pewnością dodaje energii i sprzyja postanowieniom, a moim jest powrót do tego szafowego pamiętnika.
Dziękuję za uwagę i pozdrawiam wszystkich gorąco!!!
Cieszę się, że jesteś ponownie :)
OdpowiedzUsuńNawet mi się śniłaś ze dwa dni temu :)
jee, jeeee jest i Asia ;))
OdpowiedzUsuńświetnie, że wróciłaś, świetny zestaw :)
miło Cię znów widzieć :))
@Kocia Szafa: mam nadzieję, że był to miły sen :-))) ja też się cieszę, że jestem :-)
OdpowiedzUsuńjak fajnie że wróciłaś :) jeszcze nie miałyśmy okazji się "poznać" :) bo kiedy Ciebie nie było ja się pojawiłam, choć przyznam, że często odwiedziałam twojego bloga :) świetny set, chustka śliczna :) życzę wytrwałości i mam nadzieję, że już nas nie zostawisz na tak długo bo masz świetny styl i twój blog jest wielką inspiracją nie tylko dla mnie ale także dla innych szafiarek :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Natalia
@bloo.: jjeeeejejeee :-))))
OdpowiedzUsuńNO NARESZCIE ZULKI COMEBACK!!! Strasznie się cieszę:) Super, że jesteś:)
OdpowiedzUsuńFajny zestaw nude przełamany fioletowymi balerinami - like it a lot!
fajnie, że już jesteś :)
OdpowiedzUsuńczekaliśmy...i powrót w wielkim stylu:)
pozdrawiam
piękna marynarka i torebka!
OdpowiedzUsuńpodoba mi się też kolor butów;)
http://mypointmystyle.blogspot.com/
@Bee: pięknie dziękuję :-)Bardzo podoba mi się Twój blog, zdecydownie będę odwiedzać.
OdpowiedzUsuń@Playwithfashion, anonimowy: miło, dzięki!!!
genialna marynarka :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam pastelowe kolory i takie połączenia
TRZYMAM ZA SŁOWO!!!:):)
OdpowiedzUsuńjak dobrze, że jesteś! kwitniesz, wyglądasz stylowo i inspirujesz :)
OdpowiedzUsuńsuper! genialne połączenie kolorów blazer świetny !
OdpowiedzUsuńŚwietna marynarka! Czy jest ona z nowej kolekcji?
OdpowiedzUsuń<3
www.kasiabelhadri.blogspot.com
Super, super! I nawet się zgrałyśmy z tym powrotem:) Śliczne masz te baletki! Buziolki :*
OdpowiedzUsuńfajnie Cie znów zobaczyc :))
OdpowiedzUsuńmasz rację, wiosna przywraca siły, człowiek spogląda na te wszystkie kwiaty, czuje ciepło na policzkach i świat pięknieje
ogromnie podoba mi się Twoja marynarka i chusta, subtelne kolory, całość słodka, ale z charakterem ;)
Jak ja lubię te szafiarskie powroty! Fajnie Cię znowu widzieć :)
OdpowiedzUsuńbardzo pdoba mi sie kolor Twoich balerinek
OdpowiedzUsuńWitaaaaaaajjj!
OdpowiedzUsuń:*
jaka piękna marynarka! :)
OdpowiedzUsuńKochana, no nareszcie jesteś. Bardzo się cieszę!!!Buziaki.jagodda.PIKNIE
OdpowiedzUsuńważne, że jesteś spowrotem. :) miło znów Cię widzieć w blogspotowym świecie w taki świetnym outficie. :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
http://shelikesfashion.blogspot.com/
apaszka jest po prostu przecudna
OdpowiedzUsuńNo w końcu, w końcu:) Wiedziałam, że wrócisz, szkoda byłoby marnować tak dobrą robotę Jejejeje:)
OdpowiedzUsuńW dodatku powrót bardzo udany - uwilbiam pastelowy róż z beżem:) A torebka - marzenie!
Witamy z powrotem!!! Śliczna jesteś jak zwykle!
OdpowiedzUsuńszal jest fantastyczny:)
Dziewczyny, bardzo dziękuję za ponowne, ciepłe przyjęcie. Bardzo mi miło czytać te komentarze :-)))
OdpowiedzUsuń@Kasia_B: tak, marynarka jest z obecnej kolekcji.
@Joanna's style: rzeczywiście, nieźle się zsynchronizowałyśmy :-) W nas siła!!! Całusy!
No nareszcie !!!! Wiedziałam, że wrócisz darling ! Po tych zdjęciach faktycznie widać lekki dystans do całego szafiarstwa, ale myślę, że to tylko in plus dla Ciebie. Pięknie wyglądasz !!!!! NUDE to zdecydowanie TWÓJ kolor.
OdpowiedzUsuńMoja Droga!!
OdpowiedzUsuńdobrze Cię tu znowu widzieć:D widzę, że podładowałaś akumulatorki i wróciłaś ze zdwojoną siła! zacznę od zdjęć bo są piękne, zwłaszcza te drugie!
stój jest nienaganny, ale fakt faktem to ta chusta skradła mi całus, tzn serce:D:*
przepiękna marynarka!
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie, że wróciłaś :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się Twój set, niby zwykły, wygodny, a jednak te beże dodają mu to "coś' :)
A mogę wiedzieć skąd bransoletka, z poprzedniego wpisu? :)
+
OdpowiedzUsuń@Sara: bransoletka jest z Aldo.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńaaaaaaaa!!!
OdpowiedzUsuńwrocilas :D cudownie, swietnie , genialnie!
wiem, czasem potrzebna jest taka przerwa, najwazniejsze ze juz jestes znowu z nami.
tatuaz zrobilam sobie 1,5 roku temu w dzien 18 urodzin :)
buziaki!
Love baleriny i marynara i szaliczek i cieszę się, że wróciłaś ;-)
OdpowiedzUsuńchusta i marynarka cudowne! i kolory swietne!
OdpowiedzUsuń