poniedziałek, 24 września 2012

Pozory mylą

Sobotnie spotkanie w showroomie Monnari (relacja już niedługo na blogu) skłoniło mnie do pewnej refleksji. Jak się dowiedziałam, z mojego bloga wynika, że jestem spokojną osobą (choć usłyszałam, że na żywo okazuję się zupełnie inna. Otóż to!). Ja?! Spokojna, grzeczna? Nigdy w życiu! Ci, którzy mnie znają, wiedzą jaka jestem naprawdę. :-) Spokój jest pierwszą rzeczą, która uratowałaby mnie w wielu sytuacjach, ale chyba ostatnią pozycją w "moim słowniku" :-). Tzn., jeszcze nie jest ze mną tak źle, ale raczej stawiam na szaleństwo, energię, konkretne i szybkie działania (zachowując w tym wszystkim zdrowy rozsądek i równowagę oczywiście).
Zastanawiam się, czy ubrania jakie wybieram (w sumie zależą od mojego nastroju, okazji, etc.), zdania, które formułuję, zdjęcia, które robimy z moim mężem, rzeczywiście odzwierciedlają moją osobowość... Na blogach tworzymy pewien obraz siebie, naszego stylu, osoby jako całości z pasją, życiem prywatnym, czasem problemami. Nie udaję nikogo innego, wyrażam siebie w najszczerszy z możliwych sposobów. A jestem inaczej odbierana. Ciekawi mnie to niezmiernie i zastanawia dlaczego tak jest? Może Wy, Drodzy czytelnicy, pomożecie mi rozwiązać tę zagadkę? :-)

A póki co, pozostawiam Was z moim spokojnym , klasycznym zestawem, w którym (ja szalona! :-)) czuję  się bardzo dobrze.


DSC_4805a DSC_4813a DSC_4837a DSC_4832a DSC_4842a DSC_4840a DSC_4797a DSC_4850a

A tak właśnie wyglądam na co dzień, bardzo często... :-)

  DSC_4858a 
Mango trench coat and dress, Melissa flats via Schaffashoes, Apart necklace and bracelets

photos by Marta

21 komentarzy:

  1. Ja oglądając Twojego bloga przed poznaniem Cię podczas eventu wcale nie sądziłam, że jesteś spokojna :)

    Czekam z niecierpliwością na relację z soboty - mam nadzieję, że Ci się podobało :)


    Monika z Domodi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Było bardzo sympatycznie, czekam na zdjęcia od Was :-)

      Usuń
  2. Śmiech to zdrowie :)
    Świetny masz płaszczyk.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie zastanawiałam się nad ta stroną medalu blogowania. Ale pamiętam, jak chyba z 7 lat temu, kiedy po sieci krążyło sporo moich zdjęć, podczas pewnej rozmowy ktoś, kto znał mnie tylko z fot, bardzo się zdziwił, że robię pierogi :) Zwyczajnie mu to do mnie nie pasowało, a raczej do wizji mojej osoby, którą wytworzył sobie tylko na podstawie zdjęć.
    Teraz będzie mnie nurtowało, jak ja jestem odbierana na podstawie bloga ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. PS. jeśli nie jest Ci to do czegoś bardzo potrzebne, to usuń sobie weryfikację obrazkową, którą trzeba przejść, żeby dodać komentarz. Straaaasznie to uciążliwe czasami ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. pięknie! :)

    cudowne marynarki idealne do jesiennych stylizacji !! :) warto zajrzeć!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Kilka już jest na facebook.com/domodi, ale wkrótce będzie jeszcze więcej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. może to dlatego, że często pojawiają się u Ciebie klasyczne zestawy w raczej spokojnych barwach... moim zdaniem, kręcone włosy i uśmiech zdradzają jednak trochę tego szaleństwa;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mysle,ze bloga nie mozna traktowac jako wiarygodne zrodlo poznania osoby. To kreacja. I chocby byla najszczersza, to zawsze pozostanie kreacją. I w sumie mysle, ze to dobrze. Bo skoro blog jest traktowany jako szafiarski/modowy/coscostam (a nie powiedzmu- lifestajlowy) to niech taki bedzie . Niech bedzie miejscem gdzie mozna sie poprostu pograzyc w prozaicznej milosci do ciuchow i niczemu wiecej ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Bo ciuchy nie zawsze odzwierciedlają naturę, wbrew temu, co się powszechnie uważa. Myślę, że osoby "szalone" a noszące klasyczne zestawy, po prostu mają gust :) I on wygrywa z potrzebą artystycznego wyżycia w wyglądzie.

    OdpowiedzUsuń
  10. właśnie odkryłam twojego bloga na głosowaniu na stylizacje casual & evening czy jakoś tak. Naprawdę świetny strój i fajny blog. :))

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo bardzo kobieco ! :)
    Zapraszam w wolnej chwili, Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  12. ja tez nie odbieralam Cię jako osoba spokojna...ale taka z pazurem, naturalna, szczera! pozdrawiam i wszystkiego dobrego Ania z zielonej góry

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiecznie uśmiechnięta:) Aż miło ogląda się Twoje zdjęcia:*

    OdpowiedzUsuń
  14. Nadrabiam zaległości - szczęśliwa, wypoczęta, wyglądasz cudnie!

    OdpowiedzUsuń