Czerwień to mocny kolor. Ostrzegawczy, uwodzicielski, odważny. "Używam" go na specjalne okazje. Kiedy chcę się poczuć bardziej kobieco, zmysłowo, sexy. Wiosną wybieram wersję total look - ma być widocznie, oryginalnie i po mojemu.
Więcej o tej energetycznej, intensywnej barwie w moich słowach przeczytacie na Shopstory.pl, nowym sklepie online, którego zostałam ambasadorką w blogosferze. Jak już wspomniałam w poprzednim poście to nie jest typowy butik internetowy, a swego rodzaju magazyn mody, sprzedający pewną historię - danego trendu, sposobu życia, etc.
Uwaga! To nie jest wpis sponsorowany. Ten projekt jest po prostu fajny :-).
Udanego weekendu!
Zara pants, jacket and heels, Stradivarius tank top, Michael Kors watch, Lilou necklace
photo: Jacek
Ależ kolor! Zazdroszczę, bo ja nieszczególnie czuję się/ wyglądam w czerwieni.
OdpowiedzUsuńŚwietna stylizacja!
Pozdrawiam
Cała stylizacja super! Ale w butach zakochałam się najbardziej <3
OdpowiedzUsuńWow, kolory "zabójcze" :)
OdpowiedzUsuńSpodnie są przepiękne! Świetnie wyglądasz kochana :)
OdpowiedzUsuńWow fantastic...podziwiam naprawdę rewelacja!!!!!
OdpowiedzUsuńCO ZA STYLÓWKA !!?
OdpowiedzUsuńmega, a ostatnie foto kosi wszystko <3
Aśka! Nie ma drugiej takiej, rewelacja po prostu!
OdpowiedzUsuńidealny zestaw!♥
OdpowiedzUsuńSO PERFECT chcialoby się rzec ;-)
OdpowiedzUsuńŚwietny total red!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://zabic-garsonke.blogspot.com/
Bosko!
OdpowiedzUsuńCzerwień to jedyny chyba kolor którego nie mam w szafie ( no może jeszcze fiolet:)).
Chociaż zaczynam się do niego przekonywać ale jaki mini-mini dodatek w ciuchach w stylu marine.
Mój ostatni zakup to właśnie tłoczone spodnie z tym, że w mięcie:) Sadziłam że ,tłoczony wzór będzie pogrubiać ale mile się zaskoczyłam. Nie jest źle. Da się je nosić w rozm. 38 :)
Ta czerwień lekko wpada w pomarańcz - jest doskonała!
A Ty jak zwykle wyglądasz fantastycznie!
Musze intensywnie wpatrywać się w Twoje zdjęcia i może wreszcie się przekonam do tego koloru:))
Pozdrawiam Patti
odkąd zobaczyłam całą w czerwieni Oliwkę na FW zapragnęłam co nieco w tym kolorze, a Twój zestaw jeszcze mnie w tym utwierdził....bardzo, bardzo kobieco..
OdpowiedzUsuńSuper! Sama w czerwieni czuje się raczej średnio, ale bardzo podobają mi się takie zestawy. Spodnie najlepsze :)
OdpowiedzUsuńFenomenalna stylizacja. Nie mogę pozbierać szczęki z podłogi. Perfekcja !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Bardzo łądnie w czerwonym ;))
OdpowiedzUsuńtrzecie zdjęcie od góry - świetne!
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuje za wszystkie komentarze! Nawet nie wiecie, jak mi miło! Pozdrawiam ciepło!!!
OdpowiedzUsuńgenialne spodnie i szpilki<3 pięknie wyglądasz<3
OdpowiedzUsuńOstatnie zdjęcia megaaa :) Buty ukradłabym! Mam podobne podejście do czerwieni - jest to jeden z tych kolorów, które zaraz po czerni i bieli lubię, najbardziej. Nie wiem co takiego ten odcień ma w sobie...zawsze po założeniu czegoś czerwonego mam jakby więcej energiii :) buziiii
OdpowiedzUsuńButy sa po prostu mega! Swietny look. Wpadnij do mnie na effiesdress.blogspot.com
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Wyglądasz zjawiskowo, kocham czerwień, ale to jest zdecydowanie TWÓJ kolor ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz !:))
OdpowiedzUsuńBuziaki Kinia