Kiedy robi się chłodno, najlepszą alternatywą dla wszelakich nakryć głowy jest kaptur. Nie jest oczywisty, dodaje każdemu zestawowi nonszalancji i sportowego charakteru. Będę go nosić, dopóki nie znajdę idealnej czapki lub kapelusza. Chapeau bas dla kaptura! :-)
Mango coat and leather skirt, Oysho blouse, Simple bag, Stradivarius boots
photo: Jacek
Genialnie wyglądasz! Super płaszczyk i buty :)
OdpowiedzUsuńbardzo ladnie :3
OdpowiedzUsuńzapraszam na konkurs, gdzie do wygrania bon na buty <3 amadellaa.blogspot.com/2012/11/konkurs-z-merg.html
świetnie wyglądasz !
OdpowiedzUsuńWyglądasz świetnie :)
OdpowiedzUsuńŁadna bluza:)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie: http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=9185666
Świetne. Mimo stonowanych kolorów jest bardzo ciekawie :)
OdpowiedzUsuńWyglądasz świetnie:) Bardzo lubię taka nonszalancje:)
OdpowiedzUsuńw moim przypadku za taki kaptur robi komin naciągnięty na głowę - efekt podobny, jest równie ciepło:) bluzę masz świetną!
OdpowiedzUsuńmam ten płaszcz i zawsze się zastanawiam z czym go zestawić Ty poradziłaś sobie świetnie;)
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw! Zwłaszcza bluza - chyba muszę częściej zaglądać do Oysho. Mogę spytać czy kupiłaś ją jakoś niedawno?
OdpowiedzUsuńDzięki wielkie! Bluzę kupiłam jakieś 1,5 miesiąca temu w Arkadii...Może jeszcze są :-). Pozdrawiam :-)
UsuńCudna stylizacja!
OdpowiedzUsuńCzy torba ma pasek, czy sama go dopięłaś?
Torba była z dodatkowym paskiem.
Usuń