Sobotnie spotkanie w showroomie Monnari (relacja już niedługo na blogu) skłoniło mnie do pewnej refleksji. Jak się dowiedziałam, z mojego bloga wynika, że jestem spokojną osobą (choć usłyszałam, że na żywo okazuję się zupełnie inna. Otóż to!). Ja?! Spokojna, grzeczna? Nigdy w życiu! Ci, którzy mnie znają, wiedzą jaka jestem naprawdę. :-) Spokój jest pierwszą rzeczą, która uratowałaby mnie w wielu sytuacjach, ale chyba ostatnią pozycją w "moim słowniku" :-). Tzn., jeszcze nie jest ze mną tak źle, ale raczej stawiam na szaleństwo, energię, konkretne i szybkie działania (zachowując w tym wszystkim zdrowy rozsądek i równowagę oczywiście).
Zastanawiam się, czy ubrania jakie wybieram (w sumie zależą od mojego nastroju, okazji, etc.), zdania, które formułuję, zdjęcia, które robimy z moim mężem, rzeczywiście odzwierciedlają moją osobowość... Na blogach tworzymy pewien obraz siebie, naszego stylu, osoby jako całości z pasją, życiem prywatnym, czasem problemami. Nie udaję nikogo innego, wyrażam siebie w najszczerszy z możliwych sposobów. A jestem inaczej odbierana. Ciekawi mnie to niezmiernie i zastanawia dlaczego tak jest? Może Wy, Drodzy czytelnicy, pomożecie mi rozwiązać tę zagadkę? :-)
A póki co, pozostawiam Was z moim spokojnym , klasycznym zestawem, w którym (ja szalona! :-)) czuję się bardzo dobrze.
A tak właśnie wyglądam na co dzień, bardzo często... :-)
Mango trench coat and dress, Melissa flats via Schaffashoes, Apart necklace and bracelets
photos by Marta
Ja oglądając Twojego bloga przed poznaniem Cię podczas eventu wcale nie sądziłam, że jesteś spokojna :)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na relację z soboty - mam nadzieję, że Ci się podobało :)
Monika z Domodi :)
Było bardzo sympatycznie, czekam na zdjęcia od Was :-)
Usuńostatnie zdjęcie cudowne!
OdpowiedzUsuńŚmiech to zdrowie :)
OdpowiedzUsuńŚwietny masz płaszczyk.
Pozdrawiam :)
Nigdy nie zastanawiałam się nad ta stroną medalu blogowania. Ale pamiętam, jak chyba z 7 lat temu, kiedy po sieci krążyło sporo moich zdjęć, podczas pewnej rozmowy ktoś, kto znał mnie tylko z fot, bardzo się zdziwił, że robię pierogi :) Zwyczajnie mu to do mnie nie pasowało, a raczej do wizji mojej osoby, którą wytworzył sobie tylko na podstawie zdjęć.
OdpowiedzUsuńTeraz będzie mnie nurtowało, jak ja jestem odbierana na podstawie bloga ;)
PS. jeśli nie jest Ci to do czegoś bardzo potrzebne, to usuń sobie weryfikację obrazkową, którą trzeba przejść, żeby dodać komentarz. Straaaasznie to uciążliwe czasami ;)
OdpowiedzUsuńPoprawione! :-)
Usuńpięknie! :)
OdpowiedzUsuńcudowne marynarki idealne do jesiennych stylizacji !! :) warto zajrzeć!!
Kilka już jest na facebook.com/domodi, ale wkrótce będzie jeszcze więcej :)
OdpowiedzUsuńmoże to dlatego, że często pojawiają się u Ciebie klasyczne zestawy w raczej spokojnych barwach... moim zdaniem, kręcone włosy i uśmiech zdradzają jednak trochę tego szaleństwa;)
OdpowiedzUsuńMysle,ze bloga nie mozna traktowac jako wiarygodne zrodlo poznania osoby. To kreacja. I chocby byla najszczersza, to zawsze pozostanie kreacją. I w sumie mysle, ze to dobrze. Bo skoro blog jest traktowany jako szafiarski/modowy/coscostam (a nie powiedzmu- lifestajlowy) to niech taki bedzie . Niech bedzie miejscem gdzie mozna sie poprostu pograzyc w prozaicznej milosci do ciuchow i niczemu wiecej ;)
OdpowiedzUsuńMoja szalona :*
OdpowiedzUsuńFajny outfit!
OdpowiedzUsuńBosko
OdpowiedzUsuńBo ciuchy nie zawsze odzwierciedlają naturę, wbrew temu, co się powszechnie uważa. Myślę, że osoby "szalone" a noszące klasyczne zestawy, po prostu mają gust :) I on wygrywa z potrzebą artystycznego wyżycia w wyglądzie.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście coś w tym jest :-)
Usuńwłaśnie odkryłam twojego bloga na głosowaniu na stylizacje casual & evening czy jakoś tak. Naprawdę świetny strój i fajny blog. :))
OdpowiedzUsuńbardzo bardzo kobieco ! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam w wolnej chwili, Buziaki :*
ja tez nie odbieralam Cię jako osoba spokojna...ale taka z pazurem, naturalna, szczera! pozdrawiam i wszystkiego dobrego Ania z zielonej góry
OdpowiedzUsuńWiecznie uśmiechnięta:) Aż miło ogląda się Twoje zdjęcia:*
OdpowiedzUsuńNadrabiam zaległości - szczęśliwa, wypoczęta, wyglądasz cudnie!
OdpowiedzUsuń